13


lipca

Okulary przeciwsłoneczne – co musisz wiedzieć, zanim je kupisz

Wraz z nadejściem lata dla wielu osób obowiązkowym elementem outfitu stają się okulary przeciwsłoneczne. To podejście jest bardzo rozsądne, biorąc pod uwagę szkody, jakie może wywołać zbyt długa ekspozycja na światło słoneczne. Dotyczy ona przecież nie tylko skóry – z czego zdaje sobie sprawę już chyba większość ludzie – ale także oczu. Jeśli zastanawiacie się nad zakupem okularów przeciwsłonecznych, to postaramy się udzielić kilku wskazówek, które pomogą dokonać dobrego wyboru.

Dlaczego zakładać okulary na słońce?

W skład promieniowania słonecznego wchodzi pasmo ultrafioletowe, czyli tzw. UVA, UVB i UVC. To ostatnie jest wyjątkowo zdradliwe, bo może powodować nawet zmiany genetyczne, jednakże chroni nas przed nim atmosfera – praktycznie nie dociera do powierzchni. Natomiast UVA i B – jak najbardziej. Zbyt długie wystawienie się na promieniowanie słoneczne może więc prowadzić do utraty elastyczności włókien kolagenowych, a co za tym idzie fotostarzenia się skóry. Stąd też często okulary przeciwsłoneczne są mocniej zabudowane niż korekcyjne. Mają chronić skórę wokół oczu, wrażliwą i delikatną, przez przyspieszonym procesem starzenia się – czyli np. tzw. kurzymi łapkami. To jednak tylko problem estetyczny. Promieniowanie UV może prowadzić także do rozwoju chorób układu wzroku, w tym nowotworowych. Może je zarówno przyspieszać, jak i wywoływać. Wymienić tu należy np. zaćmę, stany zapalne spojówki i rogówki, czerniaka. Dobrze dobrane okulary przeciwsłoneczne pozwalają zabezpieczyć oczy. Tylko co to znaczy, dobrze dobrane?

Co muszą mieć okulary przeciwsłoneczne?

Aby okulary pełniły funkcję ochronną, muszą koniecznie być wyposażone w filtry UV. Bez nich będą tylko kawałkiem plastiku, który przyciemni nam obraz i da chwilową i złudną ulgę dla oczu. Złudną – bo pod wpływem przyciemnienia źrenice otwierają się szerzej, a więc automatycznie oko absorbuje więcej promieniowania UV. Jeśli więc kupować okulary przeciwsłoneczne, to tylko takie, które mają oznaczenie UV400. Oznacza ono, że chronią przed promieniowaniem UV od długości fali do 400 nanometrów – czyli właśnie w zakresach od A do C. Kolejną kwestią powinno być oznaczenie CE, które świadczy o deklaracji producenta co do zgodności okularów z normami unijnymi przeznaczonymi dla nich.

Okulary powinny też dobrze wyglądać

Funkcja ochronna to podstawa. Później zaś zaczyna się już zabawa modą, własną wygodą, preferencjami co do miejsc, gdzie okulary będą używane. Inna bowiem klasa filtra przeznaczona jest na wyjazd w tropiki, inna na normalne, polskie warunki, a jeszcze inna np. dla kierowców.

Jak dopasować okulary przeciwsłoneczne do twarzy? Często proponuje się zasadę przeciwieństw. Według niej przy twarzy okrągłej nosić powinno się okulary owalne, kwadratowe, prostokątne. Przy twarzy prostokątnej polecane są modele oversize, a dla trójkątnej sugerowane są klasyczne awiatory czy kocie oczy (dla kobiet).

Oczywiście to tylko zalecenia podstawowe. Tak naprawdę wybierajmy takie modele, w których podobamy się sobie (o ile pamiętaliśmy o podstawowej zasadzie – obecności filtrów UV). Na rynku jest tak dużo modeli uznanych firm, jak okulary przeciwsłoneczne Belutti, Senja, Ray-Ban, że dosłownie każdy może znaleźć coś dla siebie. Modele sportowe dla aktywnych, klasycznie eleganckie, na plażę i nad wodę, do miasta, za kierownicę... Jest wiele możliwości wyboru, jedno natomiast pewne – oczy powinniśmy chronić nie tylko po to, by lepiej widzieć w pełnym słońcu, ale by jak najdłużej zachować nasz narząd przetoku w jak najlepszej kondycji.

Artykuł partnera

Komentarze (0)